Wystawa na U E w Krakowie – Patryk Rogala, Izydor Spólnik

Od 30.11.2017r. Krakowski Uniwersytet Ekonomiczny został zawładnięty przez uczniów ZSS 14 z Krakowa oraz malarkę i poetkę Agnieszkę Safińską. Wspólnie – artystka z dziećmi opanowali korytarze krakowskiej uczelni gdzie zainaugurowali prezentację cyklu prac powstałych w wyniku działań w ramach projektu „Jestem artystą” mającego na celu przeciwdziałanie wykluczaniu osób niepełnosprawnych intelektualnie. Zachęcamy do odwiedzania zacnej uczelni i śledzenia dalszych poczynań artystów z dziećmi w ramach projektu „Jestem artystą”.
Serdecznie dziękujemy zarazem UE przy ul. Rakowickiej 27 w Krakowie za otworzenie przed nami gościnnych progów. 🙂

 

Agnieszka Safińska – krakowska artystka. Z wykształcenia i zawodu jest tancerką klasyczną, choreografem, muzykoterapeutką, malarką. Zajmuje się również poezją. Absolwentka Akademii Muzycznej w Łodzi, Studiów Podyplomowych w krakowskiej ASP na Wydziale Malarstwa oraz ASP w Łodzi na Wydziale Grafiki i Malarstwa. Swoje obrazy podpisuje jako Jagna Safińska, SafiJa. Maluje portrety – głównie dzieci i zwierzęta, pejzaże, martwe natury. Jeden z obrazów z bajkowego cyklu “Turkusowe przygody kota” wykorzystany został jako motyw na plakacie dużego, szlachetnego wydarzenia pt.: “3 DNI KRAKOWSKIEGO KOTA” (2015), którego Patronat objęło Miasto Kraków. Obrazy abstrakcyjne, z kolei, pozwalają, autorce, z lekkością i swobodą, na interpretację emocji, dźwięków, ruchu, co doskonale umożliwia muzyczne i baletowe wykształcenie artystki. Wszystkie dziedziny sztuki, jakie uprawia, harmonizują z sobą, przenikają się wzajemnie, uzupełniają, współistnieją. Malarka zajmuje się także grafiką. Jest uczestniczką wielu wystaw zbiorowych i indywidualnych w kraju, jak i zagranicą. Od roku 2015 jest współtwórczynią niezależnej malarskiej grupy KIERUNEK. Od 2016 roku, artystka jest zrzeszona w Związku Polskich Artystów Plastyków w Krakowie.
Jako poetka, Agnieszka Safińska zadebiutowała w Dzienniku Polskim w „WIERSZOWISKU” Józefa Barana (2000), oraz Piśmie Literackim „AKANT” w tym samym roku. W 2000 i 2001 r. w Piśmie „Światełko” pod redakcją Wandy Chotomskiej, pojawiały się wiersze i proza poetki pisane dla dzieci. Jej wiersze drukowane były w wielu antologiach i jubileuszowych Almanachach. Debiut książkowy w 2006 w postaci tomiku poezji „KONTRASTY”. Kolejne tomiki to „NAMALUJ MI SZCZĘŚCIE” – 2016 oraz „KSZTAŁT ŻYCIA” – 2017. Była współtwórczynią wystawy w Muzeum Książki i Wydawnictwa w Kijowie w ramach projektu malarki Iriny Ozarinskiej ”KSIĄŻKA ARTYSTYCZNA” (2013). Wiersze artystki wykorzystano także w filmie dokumentalnym poświęconym życiu i twórczości prof. Marka Stachowskiego. Po jej poezję sięgnęła wybitna wiolonczelistka i kompozytorka, Dorota Imiełowska – poezję, która stała się integralną częścią utworu muzycznego prezentowanego podczas AUDIO ART FESTIVAL 2017 w Bunkrze Sztuki (BWA) w Krakowie. Agnieszka Safińska od lat bierze udział w cyklicznych spotkaniach Konfraterni Poetów „Chleb Nadziei”, czy „Wigilia dla Bezdomnego”, w różnych salonach poetyckich, między innymi w Klubie Dziennikarzy „Pod Gruszką”, czy inicjatywach literackich w ramach ” VII Muzy w Muzeum”.

 

Niesforny kłębuszek

Potoczył się po podłodze
kłębuszek ze sznurka;
rozplątał się, poplątał,
pod stół wpadł – to wypadł spod biurka.

Turla się, turlika, ten niesforny motek,
ścieżką wśród mebli naraz się wije…
Lecz… co to??? Skąd wziął się tutaj ten sznurkowy kotek,
co się przeciąga, to w kłębuszek zwija???

Motek, coraz mniejszy, przez pokój się toczy;
w węzełek splątuje, w mięciutkie supełki…
Nagle – kot sznurkowy – jak na stół nie skoczy!!!…
Oj, kocie! – ależ to myszka ze sznurka, mniejsza od pchełki!

Zeskoczył kot ze stołu: – Izydor, mam na imię. Izydor… kotek.
– A ja, myszka Jagna – pisnęła mysz z kąta.
I już trwa w najlepsze zabawa sznurkowych zwierzątek!
Sznurkowy motek snuje się, rozwija, zwija, to znów pląta…

Izydor – kot – grzbiet wygiął, niczym most lub podkowa,
czmych! – myszka Jagna pod grzbiet kota się chowa…
To znów wyciąga się kotek w wyskoku,
gdy myszka z zachwytem przygląda się z boku.

Hop – jedno, hop – drugie, skoczyły na blat biurka,
gdzie kartka papieru lśniła bielą nową…
i nim się spostrzegły kot z myszką ze sznurka –
kotem i myszką już są … ołówkową…

Kraków, 15 listopada 2017

 

Narysował chłopczyk kotka…

Narysował chłopczyk kotka
na karteczce czystej, gładkiej:
nosek, oczka, wąsy, brzuszek,
główka krągła, para uszek…

I o łapkach też pamiętał,
więc dwie przednie i dwie tylne
narysował, chłopczyk, pilnie.

Kotek śmieje się i skacze;
hopsa – w górę! Hop, hop – pląsa!
Aż ze szczęścia łzy pociekły
po ogonku i po wąsach.

Trzy guziczki – może łatki? –
ślicznie zdobią kocie futro.
Czy – jak dzisiaj – tak radośnie
skakać będzie, kotek, jutro?

Ależ tak! Więc fika, bryka
kot z rysunku, kot Patryka:
bum, hyc, hopsa, fiku-miku!
Imię kotka, zdradź, Patryku!

Kraków, 15 listopada 2017